Vi-CreW!

Opis forum

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2008-03-15 23:33:52

Kati^^

Mr. Nani-Nani???(∋_∈)

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-15
Posty: 14
Punktów :   
WWW

2 weeks in PARIS with HIM...

Chciałabym opowiedziec historię mojej pierwszej miłości... a ponieważ są tu jedynie ludzie dla mnie życzliwi wiem że mogę to zrobic bez wachania...
    Poznałam go całkiem przypadkiem... Przez internet... cóż początek trochę jak z dennego romansidła... Pamiętam... kiedy przesłał mi zdjecie... moje serce zabiło mocniej! pomysłałam: Kurcze Kati musisz go miec! I udało się... Byliśmy razem... Zawsze... Myślałam że to miłośc na całe życie...
    Pewnego dnia zaproponował mi wyjazd do Paryża na 2 tygodnie. Byłam wniebowzięta! Ja, on, Paryż.. Paryż miasto zakochanych... Francja!
Już tego samego dnia pokowałam się by jak najszybciej wyruszyc z nim w drogę... Pamiętam że przygotował mi kąpiel... Kiedy wyszlam z łazienki ( byłam w samym ręczniku... cóż za wtajemniczeniaXD) zobaczyłam drogę ułożoną z płatków róż. Przeszłam za nimi cały apartament aż doszłam do sypialni... Na łóżku też było pelno płatków i nic poza tym... sypialnia była całkiem pusta...
    W pewnym momencie całkowicie zgasło światło... Poczułam jego oddech na moim karku... Jego dotyk... Pamiętam jak ściągnął ze mnie ręcznik... zapalił świece... powiedział: "Jesteś piękna..." Wziął mnie na ręce i położył na łóżku... Potem zaczęliśmy się kochac... Był taki delikatny... taki czuły... było mi z nim tak cudownie... Pamiętam, że wtedy byłam już w 100% pewna że ON to właśnie TEN... i tak przez całe 2 tygodnie... Wogóle nie wychodziliśmy z hotelu... Kochaliśmy się, rozmawialiśmy... i tak na zmianę... Pamiętam że w dzień wyjazdu zrobiliśmy sobie zdjęcie na tle Wieży Eiffla... stało na moim biurku... długo... Tak długo jak trwała nasza miłośc i moje uczucie do niego...
    Pewnego dnia postanowił tak po prostu zniknąc z mojego życia... Przeprosił... ale co mi było po jego przeprosinach? Świat mi się zawalił a mężczyzna, którego kochałam całym sercem odchodząc mówi jedynie przepraszam... i nic więcej... Długo nie mogłam się pozbierac... Byłam wściekła. Na niego na siebie... że nie umiałam go zatrzymac... że może za mało go kochałam... Ale to nie było to. Mój najdroższy przyjaciel( wiadomo o kim mowa ) powiedział że to nie moja wina... i ocierając mi łzy przytulił się do mnie mocno...
    Nigdy nie żałowałam tych chwil... choc długo cierpiałam... Jednak teraz znowu jestem szczęśliwa... Bo już byłam gotowa na nową miłośc i nowe uczucie... i kto by  pomyślał że rany się zabliźnią i nasze kolejne spotkanie nie wywże na mnie ogromnego wrażenia a jedynie uśmiech? Teraz mam Mikaru^^ i wiem że to dobry wybór^^ Jemu już nie dam odejśc i wiem że on nawet nie zechce tego zrobic...

   
może i historia nie jest zbyt poruszająca ale jednak całkowicie prawdziwa...
Chciałam podziękowac B. za to że pomógł mi poznac smak prawdziwej miłości oraz
Erince za to że zawsze jest przy mnie
Mikaru za miłośc... Kocham Cię kochanie!!!!!;****


Mężczyźni pragną być zawsze pierwszą miłością kobiety. Kobiety mają subtelniejszy instynkt - wolą być zawsze ostanią miłością mężczyzny.

Offline

 

#2 2008-03-16 16:55:33

Ko-ki

Mr. Nani-Nani???(∋_∈)

Skąd: Tokyo-nyaaaan
Zarejestrowany: 2008-03-16
Posty: 18
Punktów :   
WWW

Re: 2 weeks in PARIS with HIM...

*sniffff* smutna ale także romantyczna historia TT^TT...
biedna Katiii TT^TT...

dobrze, że ułozyłaś sobie zycie!

kissu!


http://img461.imageshack.us/img461/8430/fdh9do.png

Offline

 

#3 2008-03-16 20:29:27

Ivy

Cheff-sama(=¯  ʋ  ¯=)★

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-14
Posty: 67
Punktów :   
WWW

Re: 2 weeks in PARIS with HIM...

Mnie twoja historia bardzo poruszyła, ale myślę, że powinnaś dodać coś na temat natury twojego byłego..Mam przyjaciela tego samego pokroju i kiedyś mówił mi jakie prawa nimi rządzą... Myślę że to ważne..


*utsukushii seimei no IMAAJU.*

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.inzynieria2010.pun.pl www.bananoweleszcze.pun.pl www.rootband.pun.pl www.sp3a.pun.pl www.silverdefenders.pun.pl